Wiosna ma do siebie to, że każdy z nas, albo większa część ma ambitny plan ( w końcu) wziąć się za zdrowe gotowanie i zdrowy styl życia. Wszyscy rzucamy się na świeże warzywa i owoce, zwłaszcza te, na które czekaliśmy cały jesienno-zimowy sezon. Jest jednak warzywo, bardzo zdrowe, zielone i dostępne cały rok. I choć może jego smak nie rzuca na kolana, to w połączeniu z innymi dodatkami daje naprawdę efekt „wow”… Seler naciowy, bo to o nim mowa, najczęściej jest jadany w postaci soku albo jako dodatek do hummusu. Dlaczego warto pamiętać o selerze naciowym w naszej diecie? Bo bardzo dobrze wpływa na nasz wzrok, chroni naszą skórę przed promieniowaniem UV, ma działania przeciwnowotworowe, jest świetnym wsparciem dla naszego układu sercowo -naczyniowego. Co więcej, doskonale wspiera nasz organizm w walce z anemią i… korzystnie wpływa na stan naszej skóry. Ja wykorzystałam go do wiosennej i orzeźwiającej sałatki, która sprawdzi się również w letnie, upalne dni.

Orzeźwiająca sałatka z selera naciowego
- 5- 6 łodyg selera naciowego
- 1 średni ogórek
- 2-3 garście roszponki
- 100 g sera z niebieską pleśnią
- ok kiści winogron (u mnie różowe, które są słodsze od zielonych i fioletowych)
Sos*:
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- łyżeczka musztardy
- 2 łyżki soku z cytryny
- szczypta pieprzu
Łodygi selera naciowego myjemy i odcinamy po kawałku z obu końców – pozbędziemy się przesuszonych i łykowatych końcówek. Następnie kroimy w cienkie „plasterki”.
Roszponkę i winogrona myjemy i delikatnie osuszamy. Ogórka myjemy i obieramy ze skórki, kroimy w ćwiartki (jeśli nasiona są przerośnięte a środek zbyt wilgotny -wycinamy je). Winogrona kroimy na pół.
Do słoiczka wlewamy oliwę, dwie lub trzy łyżki sou z cytryny lub limonki i dodaj łyżeczkę ulubionej musztardy (jeśli lubimy ostrzejsze smaki, możemy dodać więcej musztardy) Zakręcamy słoiczek i energicznie mieszamy, aż wszystko się dobrze połączy.
Do miski wsypujemy wszystkie składniki i delikatnie mieszamy. Na koniec dodajmy pokrojony lub pokruszony ser i oblewamy całość sosem oraz posypujemy świeżo mielonym pieprzem.
*jeśli chodzi o sos od razu robię podwójną porcję, ponieważ bardzo lubię duże ilości sosu w sałatkach.
